Wybuch gazu! Eksplozja! Runął budynek!

 In mojeWynajmowanie.pl

Takie nagłówki niestety często pojawiają się w mediach jak tylko zaczyna się sezon grzewczy. Ktoś sam przerabiał instalację gazową, w innym przypadku zawinił niesprawny piecyk gazowy tzw. „Junkers” – a teraz cierpi właściciel mieszkania i jego sąsiedzi. A można było łatwo tego uniknąć…

Dlaczego dziś  o tym piszę? A to dlatego, że dziś wraz z naszym serwisantem Panem Arturem robiliśmy przegląd dwóch piecyków gazowych w moich mieszkaniach w Zabrzu. Oba piece to Beretta Junior Turbo służą do ogrzewania mieszkania oraz podgrzewania ciepłej wody użytkowej – takie dwa w jednym.

Serwis piecyków wykonuje co roku zawsze z Panem Arturem z następujących powodów:

  • Bezpieczeństwo użytkowania – regularne przeglądy pozwalają uniknąć kłopotów z urządzeniem, tylko w czasie przeglądów można wykryć wady urządzenia i wymienić zużywające się części, dokonać odpowiednich regulacji i sprawdzenia działania zabezpieczeń;
  • Ekonomia – wraz z powietrzem potrzebny do spalania do pieca dostają się zanieczyszczenia, podczas spalania na częściach pieca osadzają się sadze, to wszystko pogarsza efektywność spalania, a tym samym wpływa na wyższy rachunek za gaz.
  • Gwarancja – warunki gwarancji wymagają, aby co roku uprawniony serwisant dokonywał przeglądu piecyka.

Przy piecykach z otwarta komora spalania – w tych gdzie widać płomień – jest jeszcze jeden powód – czad – źle spalany gaz, niedrożny komin, zła wentylacja, mogą doprowadzić do wydzielania się czadu – cichego zabójcy.

A tak przy okazji Pan Artur ma super torbę 🙂

Tak wygląda piec „od środka”:

              

Część, w której widać płomienie na co dzień jest zamknięta odpowiednią pokrywą. Serwisowane dziś piecyki to urządzenia z tzw. zamkniętą komorą spalania, czyli powietrze do procesu spalania dostarczane jest z zewnątrz specjalną rurą, a nie z pomieszczenia jak w starych piecach jakie często wiszą w łazienkach. Piec z zamkniętą komora spalania to po pierwsze większe bezpieczeństwo – spalane jest powietrze z zewnątrz nie z mieszkania, po drugie jest bardziej ekonomiczny – w piecu znajduje się specjalna turbina, która dostarcza powietrze do komory spalania pod ciśnieniem oraz odpowiednia elektronika sterująca spalaną mieszanką.

Dodatkowo do jednego z piecyków zamontowaliśmy dziś specjalny sterownik, drugi piecyk już taki „bajer” posiada:

 

Taki sterownik umożliwia zaprogramowanie temperatury w jaką chcemy mieć w pokoju. Automatycznie odczytuje on temperaturę pomieszczenia i przekazuje radiowo informację do pieca, który odpowiednio steruje płomieniem i dostarczanym do mieszkania ciepłem. Dzięki zastosowanemu oprogramowaniu możliwe jest ustawienie programu ogrzewania mieszkania na cały dzień i tydzień np. w nocy niższa temperatura, gdy nie ma nas w domu również, a na godzinę przed naszym powrotem do domu podwyższenie temperatury i tak na cały tydzień. Taki program nie tylko zwiększa komfort cieplny mieszkańców, ale może wpłynąć na obniżenie rachunków za gaz – dzięki obniżaniu temperatury w nocy i gdy nie ma nikogo w mieszkaniu, możliwe jest uzyskanie nawet do 15% oszczędności w stosunku do pieca bez takiego sterownika.

Ile kosztowała dzisiejsza „zabawa”:

  • Radiowy sterownik do pieca gazowego – 330 zł;
  • Montaż sterownika – 50 zł;
  • Podstawowy serwis pieca – 150 zł;
  • 3h mojego czasu;

Serwis piecyków gazowych to jedna z wielu czynności, o których należy pamiętać, gdy oferujemy mieszkanie do wynajęcia. Fabryka Mieszkań w ramach usługi zarządzania nieruchomościami na wynajem zdejmuje ten obowiązek z właściciela – to My znajdziemy odpowiedniego autoryzowanego  serwisanta, umówimy termin, zadbamy o dokumentację serwisu.

Pozdrawiam

Olek

Recommended Posts
Showing 4 comments
  • Skup Nieruchomości 24
    Odpowiedz

    Fajny artykuł, dobrze, że pokazałeś jak cenowo to się wszystko rozkłada. Pozdrawiam!

  • Krzysztof K.
    Odpowiedz

    Wydaje mi się, że wciąż wśród ludzi nie ma świadomości tego, jak wiele krzywdy mogą sobie wyrządzić takim niesprawnym lub niesprawdzonym piecykiem. Ja zawsze takie rzeczy mam na oku i staram się pamiętać o serwisowaniu i przeglądach.

  • Arek
    Odpowiedz

    Tyle że to był kocioł a nie piec. Czego serwisant nie rozroznia.

    • Olek
      Odpowiedz

      Serwisant rozróżnia, to ja piszę prostym językiem.

Zostaw komentarz